Bon turystyczny jest kierowany do rodzin, z drugiej strony to wsparcie dla branży turystycznej. Jednak wszystko odbywa się w formie cyfrowej. To wykorzystują oszuści, dzwonią do konsumentów i namawiają na wpłaty, by zarezerwować pobyt w ramach bonu. Sam telefon już powinien zapalać lampkę - oszuści, przestępcy ewoluują, by dostosować się do danej sytuacji i przejąć od nas pieniądze. Wykorzystują też czas pandemii, gdy jest więcej strachu.
Musimy być czujni, dziś to oszustwo na bon turystyczny, ale było już oszustwo na wnuczka i będą pojawiać się inne. Musimy być ostrożni i wypracować sobie wentyle bezpieczeństwa i nie dać się skusić, aby nie utracić oszczędności.