W przeddzień 80. rocznicy I masowej wywózki Polaków na Syberię w okresie II Wojny Światowej władze Gminy Łomża, Biblioteka Publiczna Gminy Łomża i Rektor kościoła pw. Św. Antoniego z Padwy w Podgórzu zorganizowali uroczystość, będącą wyrazem pamięci o wydarzeniach, które stały się udziałem setek tysięcy Polaków. Stukanie do drzwi w środku nocy rosyjskich żołnierzy, NKWD, od kilku do kilkunastu minut na spakowanie, wielotygodniowa podróż w bydlęcych wagonach, głód, chłód, śmierć bliskich, niemożność pochowania tych, którzy zmarli z wycieńczenia w czasie drogi - obrazy te, tak dobrze nam znane z opowieści, książek i filmów - jeszcze raz przejmująco odtworzył w homilii Dyrektor Caritas Diecezji Łomżyńskiej ks. kan. Andrzej Mikucki, poruszając serca i umysły zebranych.
Następnie przemaszerowano pod pomnik Pamięci Ofiar Sybiru, gdzie odśpiewano hymn narodowy i hymn Sybiraków, złożono kwiaty i zapalono znicze. Dalszy ciąg uroczystości miał miejsce w Bibliotece Publicznej Gminy Łomża z siedzibą w Podgórzu. Dyrektor Biblioteki - Wiesława Kłosińska przypomniała zebranym historię upamiętnień Polaków zesłanych na "nieludzką ziemię". Wśród gości byli Ci, którzy jako małe dzieci doświadczyli tragedii osobiście. Byli to m.in. Danuta Pieńkowska-Wolfart, Leon Wagner, Nina Żyłko, Marian Paliwoda, Jerzy Szymanowski, Stefania Zabielska, Roman Kalista, Stanisław Świderski i Jan Truszkowski, którzy otrzymali od Wójta Gminy Łomża Piotra Kłysa i Dyrektor Biblioteki pamiątkowe dyplomy oraz albumy „Sybir ołówkiem Aliny Maliszewskiej”. Niektórzy z Sybiraków dali świadectwo tamtych czasów opowiadając wycinki z życia na Syberii lub podróży. Pani Danuta Pieńkowska-Wolfart opowiedziała historię, którą zatytułowała "Kromka chleba", o tym jak wielkie znaczenie miała zwykła kromka chleba dla Sybiraków - tam na Syberii, kiedy trzeba było ją rozsądnie podzielić na cały dzień i już po powrocie do kraju, kiedy w latach 60-tych schorowana staruszka w szpitalu odkładała tę kromkę pod poduszkę - "na wypadek, gdy nas znowu wywiozą". Pani Stefania Zabielska opowiedziała historię swojej podróży - 2,5 miesięcznego niemowlęcia, przekazaną przez dziadków - jak w pociągu życie uratował jej 16-letni chłopiec z Podgórza, za co NKWD chciało go rozstrzelać. Pan Jan Truszkowski opowiedział o sile wspomnień spisanych na kartach opowieści i tym, jak niebezpieczne było po II Wojnie Światowej mówienie o zesłaniu, skutkiem czego wszyscy milczeli, co było bardzo traumatycznym przeżyciem nie móc wspominać swoich bliskich zmarłych, aż do roku 1989.
O swoich doświadczeniach z Sybirakami mówili m.in. Senator RP Marek Komorowski, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Marek Olbryś i Wójt Gminy Łomża Piotr Kłys.
Wicestarosta Łomżyński Maria Dziekońska zwracając się w pierwszych słowach do Rodzin Sybiraków powiedziała: "Chociaż pamięć pojedynczego człowieka jest krucha i ulotna, gdyż trwa tyle co jego istnienie, to pamięć Narodu jest dużo trwalsza i w tej pamięci będziecie zawsze obecni. Lutowa wywózka 1940 roku nie była pierwszą - historia zesłań Polaków na Syberię rozpoczęła się ponad 100 lat wcześniej i pochłonęła wiele istnień ludzkich. Dziś słuchając świadectwa Pani Danuty, czy Pani Stefanii na pewno się wzruszyliśmy, jednak potrzeba nam współczesnym czegoś więcej niż serca skorego do wzruszeń - potrzeba nam działania, byśmy po wyjściu stąd podjęli planowe działania, by pamięć o Sybirze przetrwała dla następnych pokoleń."
Historię badania pamięci - trwającego krótko, bo dopiero od roku 1989 - przedstawił zgromadzonym Naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN dr hab. Krzysztof Sychowicz. Towarzyszącą uroczystości wystawę „Sybir ołówkiem Aliny Maliszewskiej” Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku zaprezentowała dr Sylwia Szarejko. Pani Magdaleny Wasik - nauczyciel historii ze SP w Nowogrodzie - przedstawiła z kolei film „Przeżyć Sybir”, który ma być wykorzystywany do zajęć dydaktycznych.
Dla wszystkich gości, a w szczególności dla Sybiraków dedykowano występ Orkiestry Dętej i Chóru Męskiego z Podgórza oraz poezję w wykonaniu uczniów ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Podgórzu.