Co robić, by dobrze spać – „Dzień ziół narwiańskich” 2019
Liczne badania dowodzą, jak powszechne są problemy ze snem – są nawet takie, które wykazują, że cierpi na nią 45,4% Polaków. A ponieważ z punktu fizjologii sen jest leczniczy, problemu bezsenności nie powinno się lekceważyć – i również dlatego, zagadnieniu temu poświęcony był tegoroczny „Dzień ziół narwiańskich” zorganizowany przez Fundację Sztuk i Dialogu w Muzeum Przyrody w Drozdowie.
Najczęściej problemy ze snem powodują nerwice, stresy, przemęczenie, ale mogą też np. niedyspozycje przewodu pokarmowego. Dlatego znalezienie przyczyny bezsenności – choć to zajęcie dla detektywa – jest najlepszą drogą ku wyleczeniu.
Dr Marta Żebrowska-Gamdzyk, adiunkt na Wydziale Zdrowia łomżyńskiej PWSIiP w swojej prelekcji przekonywała, że dobrym remedium na bezsenność jest praca fizyczna, unormowany tryb życia i odpowiednia dieta bogata w warzywa i owoce, zwł. lekka, spożyta odpowiednio wcześniej kolacja. Nie bez znaczenia jest pomieszczenie sypialni – ciemne, przewietrzone, chłodniejsze niż inne, bez przyrządów elektronicznych emitujących światło, nawet to słabe. Ważny jest też poziom serotoniny, melatoniny, tryptofanu, suplementacja magnezem i witaminami z grupy B.
Brat Jan z Dukli Ścieranka z Iwonicza podkreślał pozytywny wpływ kuracji ziołowych, zachęcał do samodzielnego zbioru ziół i samodzielnego poszukiwania tych dla nas właściwych. Bo przecież każdy z nas jest inny i nie wszystkim to samo zioło pomoże. Przedstawił klasyki stosowane w bezsenności takie jak kozłek lekarski zwany walerianą, dziurawiec, eleuterokok, melisę, męczennicę, i te rzadziej kojarzone z bezsennością np. serdecznik, rumianek, różeniec, miętę. Pamiętajmy też, że są takie zapachy, które pomagają zasnąć – wypróbujmy choćby olejek z lawendy.
Teresa Grużewska – kustosz Muzeum Przyrody w Drozdowie, przedstawiła m.in. piątkę ziół, które każdy powinien znać i używać: pokrzywę, wrotycz, glistnik jaskółcze ziele, żywokost, oregano. Ponieważ niektóre z nich (np. wrotycz) mają opinię trujących, zachęcała do ścisłego przestrzegania dawek, mając na uwadze słynne powiedzenie Paraceslusa „ Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę”. Poleciła Fitoterapię internetową cz. 1,2 i 3 dr. Henryka Różańskiego, znanego współczesnego autorytetu w tej dziedzinie.
Podróżą w XVII wiek była prelekcja „Bezsenność i serca łopoty w staropolskim lecznictwie – opowieść panny apteczkowej” Joanny Jaroć z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Słuchacze przenieśli się w czasy, gdy nie było granic pomiędzy apteczką, spiżarnią i kuchnią. Pokaz i prelekcja o zawartości zrekonstruowanej podróżnej apteczki Królowej Marysieńki z wilanowskiego Muzeum zakończyła się pachnącym pokazem wykonania aromatycznych balsaminek, które uczestnicy zabrali ze sobą na pamiątkę spotkania.
Tradycyjnie już imprezę zakończyła degustacja potraw ziołowych – zupy pokrzywowej, ziołowego masła, ciasteczek owsianych i innych przysmaków, przygotowanych przez Zespół Szkół Weterynaryjnych w Łomży.