1 września 1939 roku, Polska,
noc…
Wieluń, Westerplatte, Warszawa…
sen dzieci, starców, kobiet i mężczyzn
przerwany warkotem samolotów, świstem bomb,
zgrzytem czołgowy gąsienic, tupotem butów
wkraczających barbarzyńców ….
Strach, płacz, rozpacz dzieci i kobiet
smutne i zadumane oczy starców…
wściekłość i powaga mężczyzn –
mobilizacja, coraz bardziej zaciskane pięści…
nieustępliwa wola walki aż do zwycięstwa…
Paweł Ziemiński
79 lat temu Niemieccy napadli na Polskę, bez wypowiedzenia wojny. Zaatakowały Polskę na całej długości zachodniej granicy oraz z terytorium Moraw i Słowacji.
O 4.40 rozpoczął się nalot bombowy na Wieluń, zwany polską Guernicą. Do godz. 14. na miasteczko spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł w wyniku ataku Luftwaffe, zginęło od 1200 do ponad 2 tys. osób. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy.
O godz. 4.45, niemiecki pancernik "Schleswig-Holstein" zaatakował Westerplatte, które stało się symbolem bohaterstwa polskiego żołnierza.
Tak rozpoczął się największy konflikt w historii ludzkości. Rozpętała straszliwa II Wojna Światowa, która pociągnęła za sobą najwięcej ludzkich istnień.
Tego dnia w Polskim Radiu odczytano komunikat: „ Z dniem dzisiejszym wszelkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie, publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory, weszliśmy w okres wojny. Cały wysiłek narodu musi iść w jednym kierunku. Wszyscy jesteśmy żołnierzami. Musimy myśleć tylko o jednym - walka aż do zwycięstwa!".
1 września 1939 r. pozostawieni sami sobie Polacy podjęli nierówną walkę z niemieckim najeźdźcą, walcząc o wartości, które stanowią dzisiaj fundament wolnej, suwerennej Polski.
Pomimo bohaterskiej obrony, osamotnieni polscy żołnierze, nie dali rady skutecznie przeciwstawić się niemieckiej nawałnicy.
Bezpośrednio po wojnie straty ludności Polski oceniono na 6 mln 28 tys. osób.
Gdyby nie wybuch II wojny światowej, bylibyśmy zupełnie innym krajem. I nie chodzi tu tylko o demografię….
Chwała bohaterskim żołnierzom i ludności cywilnej!.
1 września 2018 r. przeraźliwy dźwięk syren przypomniał wybuch II Wojny Światowej. W Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży, w miejscu wiecznego spoczynku bohaterskich 444 żołnierzy, ekshumowanych z pól bitewnych września 1939 roku na Ziemi Łomżyńskiej, łomżyńscy posłowie władze powiatu i miasta, przedstawiciele stacjonujących w Łomży jednostek Wojska Polskiego, harcerze i mieszkańcy Łomży złożyli kwiaty i zapalili znicze. Modlitwie w intencji ofiar drugiej wojny światowej i polskich żołnierzy przewodniczył kustosz sanktuarium, ks. Jerzy Abramowicz.
Informacje;PAP