Słup energetyczny (JAKUB OCIEPA)
Problem z rachunkami za energię opisaliśmy w piątkowym artykule "Pomyłka Energi i skandaliczne rachunki". Dostaliśmy sygnały od mieszkańców z Płocka i okolic, że w sierpniu otrzymali znacznie zawyżone faktury (np. zamiast 200 zł prawie 2 tys.). W Enerdze dowiedzieli się, że to błąd systemu informatycznego i każdy dostatnie korektę faktury. Niestety, nasi czytelnicy takich korekt nie otrzymali, za to przyszły do nich wezwania do zapłaty z groźbą wyłączenia prądu.
- Te faktury są w trakcie weryfikacji i są korygowane. Niestety, w międzyczasie część klientów przez pomyłkę otrzymała także wezwanie do zapłaty. Przy trzech milionach klientów korespondencja wysyłana jest automatycznie. Mogę zapewnić, że tym klientom nie zostanie wyłączony prąd, nie będziemy też egzekwować zawyżonych opłat - wyjaśniał nam wtedy Jakub Dusza, rzecznik prasowy Energi. Zapewniał też, że firma już informuje o pomyłce - za pomocą SMS-ów lub wysyłając pocztą pisma.
Problem polega jednak na tym, że po naszym tekście nie zgłosił się nikt, kto dostał już np. takiego SMS-a z wyjaśnieniami. Za to skontaktowały się z nami kolejne osoby, od których Energa uparcie domaga się nienależnych opłat.
- W sierpniu dostałem trzykrotnie wyższy rachunek za prąd. Miałem dostać korektę, a zamiast niej przedwczoraj otrzymałem ten sam rachunek, z datą wystawienia 8 sierpnia - opowiadał nam w piątek starszy mężczyzna. Twierdził, że z płockiej siedziby Energi dzwonił na infolinię, ale tam nie usłyszał dobrych wiadomości. - Pani w słuchawce powiedziała, że wszystko zostanie naprawione, ale lepiej... wcześniej zapłacić ten rachunek. Jestem emerytem, nie stać mnie, by wydać kilkaset złotych ot tak. A niedawno dostałem jeszcze wezwanie do zapłaty. Straszą mnie w nim, że jeśli nie ureguluję rachunku w ciągu 14 dni, wyłączą mi prąd!
O wszystkim opowiedzieliśmy w Urzędzie Regulacji Energetyki. Okazało się, że znają sytuację. Wszczęli już postępowanie w sprawie Energi-Obrót i jej rachunków. - Prowadzi je nasza delegatura w Gdańsku. Ustalamy, czy działania przedsiębiorcy nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. W tej sprawie trafiło do nas wiele skarg zarówno bezpośrednich, jak i przekazywanych przez rzeczników konsumentów - odpowiedział nam Paweł Ratyński z biura prasowego URE. - Czynności są już na końcowym etapie.
Ratyński podpowiedział też, że pomocy prawnej klientom udzielają m.in. Punkt Informacyjny Odbiorców Paliw i Energii przy URE, rzecznicy konsumentów, Federacja Konsumentów i bezpłatna infolinia: 800 889 866. Porady udzielane są także drogą elektroniczną pod adresem porady@dlakonsumentow.pl.
- Te faktury są w trakcie weryfikacji i są korygowane. Niestety, w międzyczasie część klientów przez pomyłkę otrzymała także wezwanie do zapłaty. Przy trzech milionach klientów korespondencja wysyłana jest automatycznie. Mogę zapewnić, że tym klientom nie zostanie wyłączony prąd, nie będziemy też egzekwować zawyżonych opłat - wyjaśniał nam wtedy Jakub Dusza, rzecznik prasowy Energi. Zapewniał też, że firma już informuje o pomyłce - za pomocą SMS-ów lub wysyłając pocztą pisma.
Problem polega jednak na tym, że po naszym tekście nie zgłosił się nikt, kto dostał już np. takiego SMS-a z wyjaśnieniami. Za to skontaktowały się z nami kolejne osoby, od których Energa uparcie domaga się nienależnych opłat.
- W sierpniu dostałem trzykrotnie wyższy rachunek za prąd. Miałem dostać korektę, a zamiast niej przedwczoraj otrzymałem ten sam rachunek, z datą wystawienia 8 sierpnia - opowiadał nam w piątek starszy mężczyzna. Twierdził, że z płockiej siedziby Energi dzwonił na infolinię, ale tam nie usłyszał dobrych wiadomości. - Pani w słuchawce powiedziała, że wszystko zostanie naprawione, ale lepiej... wcześniej zapłacić ten rachunek. Jestem emerytem, nie stać mnie, by wydać kilkaset złotych ot tak. A niedawno dostałem jeszcze wezwanie do zapłaty. Straszą mnie w nim, że jeśli nie ureguluję rachunku w ciągu 14 dni, wyłączą mi prąd!
O wszystkim opowiedzieliśmy w Urzędzie Regulacji Energetyki. Okazało się, że znają sytuację. Wszczęli już postępowanie w sprawie Energi-Obrót i jej rachunków. - Prowadzi je nasza delegatura w Gdańsku. Ustalamy, czy działania przedsiębiorcy nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. W tej sprawie trafiło do nas wiele skarg zarówno bezpośrednich, jak i przekazywanych przez rzeczników konsumentów - odpowiedział nam Paweł Ratyński z biura prasowego URE. - Czynności są już na końcowym etapie.
Ratyński podpowiedział też, że pomocy prawnej klientom udzielają m.in. Punkt Informacyjny Odbiorców Paliw i Energii przy URE, rzecznicy konsumentów, Federacja Konsumentów i bezpłatna infolinia: 800 889 866. Porady udzielane są także drogą elektroniczną pod adresem porady@dlakonsumentow.pl.