Piątkowy wernisaż był okazją do dyskusji, wymiany spostrzeżeń artystycznych oraz podsumowania pleneru.
Wystawę poplenerowych prac można oglądać w Muzeum Przyrody w Drozdowie do 15 listopada 2015 r.
Tak o plenerze pisze jedna z uczestniczek, malarka – Teresa Adamowska:
„Połowa sierpnia, żniwa, gorąc ogromny, żar z nieba się zlewa na ziemię, a do Drozdowa zjeżdża brać malarska. Większość artystów pamięta zeszłoroczne, nasze pierwsze, majowe spotkanie.
Teraz zieleń dojrzalsza, malarze obeznani z miejscem. Przychodzą żywe wspomnienia tamtej wiosennej aury, przemyśleń i doświadczeń duchowych. Co powiedzieć pędzlem i kolorem, by się nie powtórzyć?
Rozmowy, żarty, poszukiwania inspiracji i cisza – ta wewnętrzna i ta na zewnątrz nas – parkowa, łąkowa, polna, leśna. A w ciszy niektórzy słyszą delikatną muzykę – niedawne, lipcowe koncerty. I tak dane jest nam uczestniczyć w spotkaniu muz. Pełno ich w pałacu i w parku.
Słońce topi farbę na palecie. Lepiej pracuje się o świcie. Południowe godziny są jałowe twórczo. Tylko Anioł Pański przechodzi uliczkami, dróżkami, ociera czoło i pozdrawia. A Pan Franciszek Lutosławski znów ubolewa, że w taki skwar nie może nas potraktować kuflem legendarnego piwa.
Drozdowo jest piękne, żywe, inspirujące, tajemnicze, fascynujące. Tematy malarskie niewyczerpane. Widzimy, że przez tych parę dni nie powiedzieliśmy wszystkiego. Zbieramy więc siły na plener za rok.”