Lutosławscy pojawili się w Drozdowie u schyłku XVIII wieku. Córka Wojciecha Burskiego, Antonina, wyszła za mąż w 1786 roku za Franciszka Saryusza Lutosławskiego herbu Jelita, wywodzącego się z dóbr Zakrzewo w powiecie piotrkowskim. W roku 1793 Franciszek Saryusz zmarł, nie doczekawszy narodzin jedynego potomka, Wincentego Jakuba. Antonina po kilkuletniej żałobie wyszła ponownie za mąż w 1799 roku za Kazimierza Godlewskiego, wyższego urzędnika państwowego. Z jego inicjatywy doszło do podziału dóbr Drozdowo między Wincentego Jakuba Lutosławskiego, dziedziczącego tzw. Drozdowo Górne oraz jedynaczkę z drugiego małżeństwa Izabelę Godlewską, dziedziczkę tzw. Drozdowa Dolnego.
Wincenty Jakub Lutosławski (1793-1855), absolwent prawa na Uniwersytecie Warszawskim, niemal całe życie poświęcił pracy w rodzinnym majątku, starając się doprowadzić do jego rozkwitu. Jednakże wydarzenia polityczne oraz zacofany system społeczno-gospodarczy Królestwa Polskiego hamowały te starania. Ze związku małżeńskiego z Józefą Godlewską, zawartego w 1815 roku przyszło na świat kilkoro dzieci, z których czworo doczekało dorosłości: Edward, Zofia, Emilia i Franciszek. Opiekę nad rodzinnym majątkiem Wincenty przekazał w 1855 roku młodszemu synowi Franciszkowi. Właśnie on, Franciszek Dionizy Lutosławski (1830-1891), doprowadził majątek do największego rozkwitu w historii. Z Drozdowa, ośrodka typowo rolniczego, nastawionego na uprawę zboża i hodowlę bydła, uczynił liczący się w kraju ośrodek przemysłowy. Z niemieckiej Bawarii sprowadził nowoczesną technologię produkcji piwa i wykorzystując znakomitej jakości miejscowe źródła wody założył browar – jeden z największych w kraju, wysyłający produkty m.in. do Berlina, Moskwy czy Petersburga. Był przy tym zaangażowanym społecznikiem, działaczem Towarzystwa Rolniczego i zaufanym współpracownikiem hrabiego Andrzeja Artura Zamoyskiego. Zasłynął też jako filantrop dbający o pracowników majątku i fundator istniejącego do dziś kościoła parafialnego w Drozdowie (zbudowany w 1878 roku). Na drozdowskim cmentarzu w roku 1870 zbudował kaplicę rodzinną według projektu Witolda Lanciego.
W 1862 roku Franciszek zawarł związek małżeński z Marią ze Szczygielskich (1839–1869). Z tego związku doczekał się dwóch potomków: Wincentego i Stanisława. Niestety w 1869 roku szczęście rodziny zostało przerwane niespodziewaną śmiercią Marii. Opieką nad dziećmi zajęła się jej młodsza siostra, Paulina. W następnym roku Franciszek ją poślubił. Z drugiego małżeństwa wieku dorosłego doczekało czworo chłopców: Marian, Jan, Kazimierz i Józef. Paulina Lutosławska (1846-1922) zapisała się w historii rodu Lutosławskich jako osoba przejawiająca troskę o potrzebujących, których wspomagała jedzeniem i ubraniami. Tradycją były świąteczne, wielkanocne oraz bożonarodzeniowe, podarunki dla biednych. Dzięki inicjatywie jej oraz Stanisława Lutosławskiego złożono w Drozdowie ochronkę do której uczęszczało kilkadziesiąt dzieci. Część z nich otrzymywała obuwie i ubrania, których brakowało w najuboższych rodzinach. Prowadzono w niej lekcje pisania, czytania, śpiewu, religii oraz zajęcia praktyczne. Chłopcy uczyli się wykonywania drobnych prac rzemieślniczych, a dziewczynki haftu. Sprowadziła również do Drozdowa fachowo przeszkoloną położną, by kobiety rodzące i będące w połogu miały odpowiednią opiekę. Dała jej mieszkanie oraz opłacała część pensji.
Paulina i Franciszek pragnąc zagwarantować ukochanym synom szczęście i dobrobyt, zapewnili im wykształcenie na najlepszych uczelniach zagranicznych. Tych sześciu synów stanowi w historii rodu Lutosławskich pokolenie wyjątkowe. Oto ich życiorysy:
Profesor Wincenty Lutosławski (1863-1954) choć początkowo studiował matematykę i chemię, został profesorem filozofii. Był poliglotą i czynnym publicystą. Zdobył uznanie w świecie nauki za chronologiczne uporządkowanie dialogów Platona. Wincenty Lutosławski podjął próbę opracowania polskiego narodowego systemu filozoficznego. Nurt ten łączył w sobie cechy platońskiego idealizm z mesjanizmem polskich romantyków. Filozof swoje życie poświęcił idei wychowania narodowego w celu „doprowadzenia każdej jednostki do maksimum jej rozwoju indywidualnego, a całego narodu do uzyskania cech, które go różnią od innych narodów, a które stanowią jego rację bytu”. Założył organizację wychowawczą Eleuis. Miała ona na celu formowanie niepodległego ducha polskiego. Dążono do tego po przez wstrzemięźliwość od nałogów, uciech cielesnych oraz przez lekturę dzieł wieszczów narodowych. Po I wojnie światowej zatrudnił się w Biurze Prac Kongresowych na Konferencji Pokojowej w Paryżu. Pisał listy do wielu ważnych osobistości i publikował w wielu językach artykuły broniące sprawy polskiej. Swoje losy opisał w ciekawej autobiografii „Jeden łatwy żywot”.
Stanisław Lutosławski (1864-1937) ukończył w Niemczech studia rolnicze i po śmierci ojca zajmował się administracją rodzinnego majątku w Drozdowie. Był organizatorem i aktywnym członkiem łomżyńskich organizacji ziemiańskich m.in. Towarzystwa Rolniczego. Z jego inicjatywy doszło do powstania w 1906 roku w Łomży Szkoły Handlowej, w której wykładano, za wyjątkiem historii, geografii i języka rosyjskiego, po polsku. Wspólnie z matką, Pauliną Lutosławską, w Drozdowie utworzył ochronkę, gdzie prowadzono nielegalne wówczas nauczanie w języku polskim.
Marian Lutosławski (1871-1918), z wykształcenia inżynier elektrotechniki i budownictwa. Był projektantem i wykonawcą pierwszych na terenie Królestwa Polskiego budowli z zastosowaniem konstrukcji żelbetonowych. To on zaprojektował m.in. konstrukcje żelbetonowe mostu Poniatowskiego w Warszawie, urządzenia prądotwórcze w elektrowni na Powiślu i hotelu Bristol w Warszawie. Obdarzony niezwykłym talentem organizacyjnym współtworzył pierwsze polskie organizacje techniczne. W czasie I wojny światowej pracując w Centralnym Komitecie Obywatelskim w Rosji organizował pomoc uchodźcom polskim. Był członkiem Ligi Narodowej. Po wybuchu rewolucji październikowej został aresztowany przez bolszewików. Oskarżony o działalność kontrrewolucyjną został rozstrzelany 5 września 1918 roku w Moskwie.
Doktor Jan Lutosławski (1875-1950), po studiach rolniczych kilka lat praktykował w Drozdowie, a później we własnym majątku Pączkowizna (dzisiejsze Czaplice k. Łomży). W 1909 roku przeniósł się do Warszawy, by tam pracować jako redaktor „Gazety Rolniczej”. Publicystyce związanej z rolnictwem poświęcił całe życie. Na łamach „Gazety Rolniczej” zachęcał do podejmowania działalności gospodarczej. Był obrońcą etosu ziemiańskiego i wysokoobszarowego systemu gospodarowania na wsi. Podczas I wojny światowej administrował polskim gimnazjum Centralnego Komitetu Obywatelskiego w Moskwie. W odrodzonej Polsce w dalszym ciągu zajmował się redagowaniem „Gazety Rolniczej”, aż do wybuchu II wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych, do śmierci w 1950 roku badał fizjografię Ziem Odzyskanych.
Ksiądz prałat doktor Kazimierz Lutosławski (1880-1924), absolwent medycyny i teologii. Jego pasją było wychowywanie młodzieży. Pod pseudonimami: druh Szary i ksiądz Zawada współtworzył pierwsze drużyny harcerskie. Do historii przeszedł jako pomysłodawca przysięgi harcerskiej oraz projektant Krzyża Harcerskiego. W trakcie pierwszej wojny światowej działał wspólnie z braćmi w Centralnym Komitecie Obywatelskim. Po wojnie w latach 1919-1924 pełnił funkcję posła w rządzie RP, jako przedstawiciel Narodowej Demokracji. W tym czasie przygotował m.in. tekst preambuły do Konstytucji Marcowej i projekt uchwały zakazującej agitacji bolszewickiej na terenie Polski. Zmarł niespodziewanie na szkarlatynę. Ciało pochowano w krypcie kaplicy rodzinnej na cmentarzu drozdowskim. Od wielu lat w okolicach daty jego urodzin, 4 marca, harcerze organizują Zlot Pamięci Druha Szarego w Drozdowie.
Józef Lutosławski (1881-1918) odbył studia rolnicze w Zurychu, a następnie uczęszczał na wykłady filozoficzne w Berlinie oraz z nauk społeczno-politycznych w Londynie. Początkowo pracował pisując artykuły w czasopiśmie narodowym Myśl Polska. W 1908 roku wrócił do Drozdowa i zajął się prowadzeniem zakładów przemysłowych w rodzinnym majątku. Udzielał się społecznie w łomżyńskich organizacjach ziemiańskich. Podczas I wojny światowej pełnił obowiązki szefa Centralnego Komitetu Obywatelskiego w Riazaniu. Działał w emigracyjnych strukturach politycznych. Został skazany, a następnie rozstrzelany przez bolszewików 5 września 1918 roku. Siedząc w bolszewickim więzieniu napisał krytykujący komunizm traktat „Chleb i Ojczyzna”. Józef Lutosławski był ojcem wybitnego kompozytora Witolda Lutosławskiego.
Na podstawie wyżej wymienionych postaci widać, że ród Lutosławskich miał wkład w rozwój wielu dziedzin, w tym kultury. Gdy mowa o ludziach kultury, wspomnieć także trzeba o dwóch wyjątkowych kobietach, pisarkach, matce i córce:
Sofia Casanova Lutosławska (1861-1958) była żoną Wincentego Lutosławskiego, hiszpańską poetką, pisarką i dziennikarką, autorką cenionych tomów poezji („Poezje”, „Ulotne”, „Pieśni radości”) oraz powieści (m.in. „Więcej niż miłość” oraz „Doktor Wolski”). Przełożyła „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza na język hiszpański. Wydała około tysiąca artykułów, w większości w pismach „ABC” i „Blanco y Negro”. W artykułach opisywała sytuację Polaków w czasie I wojny światowej, będąc nieformalną ambasadorką sprawy polskiej niepodległości. W Hiszpanii została odznaczona Wielką Wstęgą Alfonsa XII oraz Krzyżem Dobroczynności. Po rozstaniu z Wincentym Lutosławskim (który porzucił ją dla innej kobiety), mogła osiąść w swojej pierwszej ojczyźnie, gdzie cieszyła się wielkim uznaniem, lecz stwierdziła, że nie może tak uczynić ponieważ jej trzy córki (Maria, Izabella i Halina) – zacytujmy jej słowa – „są Polkami i powinny wychowywać się w Polsce”.
Izabella z Lutosławskich Wolikowska (1889–1972) była córką Sofíi i Wincentego Lutosławskich, autorką popularnych w Drugiej Rzeczpospolitej (aczkolwiek obecnie zapomnianych) powieści obyczajowych. Zadebiutowała w roku 1921 opowiadaniem „Bolszewicy w polskim dworze”, w którym opisała własne doświadczenia z wojny polsko-bolszewickiej. Przełomem w jej karierze stała się wydana w roku 1933 „Córka”, która rozwinęła się w trylogię opowiadającą o losach Zazy (Zofii) Barskiej. Później wyszły „Małżeństwo Zazy” (1934) oraz „Państwo Bobrowscy” (1938).
Po II wojnie światowej wraz z mężem generałem Romualdem Wolikowskim oraz starszym synem Andrzejem (młodszy Grzegorz zginął w powstaniu warszawskim) przebywała na emigracji w Kanadzie. Tam napisała wspomnieniową książkę „Roman Dmowski. Człowiek, Polak, Przyjaciel”.
Niewątpliwie najsłynniejszym członkiem rodu i najwybitniejszym twórcą kultury jakiego wydała ta ziemiańska rodzina był kompozytor Witold Lutosławski (1913-1994), syn Józefa Lutosławskiego. Spędził w Drozdowie kilka lat dzieciństwa, w okresach 1913-1915 oraz 1922-1924. W Łomży, w latach 1922-1924, uczęszczał na prywatne lekcje muzyki od Aliny Rudnickiej. W Drozdowie w wieku 9 lat stworzył swoją pierwszą kompozycję na fortepian – utwór „Preludium”. Ukończył konserwatorium w Warszawie. Po II wojnie światowej, nie bez problemów związanych z polityką kulturalną w PRL, rozwijał swój talent kompozytorski. Był twórcą nowoczesnym, kreującym wzorce w muzyce poważnej. Jego dzieła zyskały uznanie na całym świecie. Komponował utwory orkiestrowe (m.in. cztery symfonie, „Koncert na orkiestrę”) utwory na instrument solo i orkiestrę (m.in. „Chain II, dialog na skrzypce i orkiestrę”, „Wariacje na temat Paganiniego, na fortepian i orkiestrę”) oraz utwory kameralne (jak „Sonata na fortepian” czy „Kwartet smyczkowy”).
Dewastacja majątku w czasie I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej, a przede wszystkim tragiczna śmierć Mariana i Józefa Lutosławskich zapoczątkowały stopniowy upadek fortuny Lutosławskich w Drozdowie. Dodatkowo Stanisław Lutosławski borykał się problemami zdrowotnymi. W prowadzeniu interesów często zmieniali się kolejni przedstawiciele rodziny. Ostatnim zarządzającym był Jerzy Lutosławski, syn Józefa.
Problemy finansowe doprowadziły do stopniowej parcelacji i wyprzedaży ziemi, a w roku 1936 doszło do licytacji majątku przez Bank Rolny. Browar przeszedł na własność innej spółki. Dwór dolny odkupiła na licytacji w 1937 roku Maria z Lutosławskich Niklewiczowa (1888–1979), córka Sofii i Wincentego. Oboje z mężem Mieczysławem, działaczem narodowym i wydawcą prasy, byli najbliższymi przyjaciółmi Romana Dmowskiego. W czerwcu 1938 roku Maria Niklewiczowa przywiozła schorowanego Romana Dmowskiego do Drozdowa, gdzie spędził ostatnie pół roku swojego życia i zmarł 2 stycznia 1939 roku. Ostatnia dziedziczka trwała w rodzinnym majątku aż do roku 1978, co każe uznać Drozdowo za jedno z najdłużej utrzymujących się szlacheckich gniazd rodowych w naszej historii. Budynek i okalający go park sprzedała w 1977 roku Urzędowi Wojewódzkiemu w Łomży. Ocalony przez nią dwór zwany dolnym, wraz ze zbudowanym przez jej dziadka Franciszka Dionizego Lutosławskiego kościołem parafialnym oraz kaplicą rodową na cmentarzu drozdowskim, stanowią najważniejsze zabytki w tej miejscowości i najważniejsze ślady po Lutosławskich linii łomżyńskiej. Niestety, nie przetrwały do naszych czasów dwie inne budowle Lutosławskich: dwór zwany górnym oraz wielki budynek browaru.